Jestem zachwycony osobą Ducha Świętego! Jego wielkością, dobrocią i tym, co przyniósł do życia człowieka. Parę słów refleksji o Nim.

Duch Święty działa w różnoraki sposób na ziemi, oddziaływując na ludzi w różnym zakresie, w zależności od stopnia zażyłości, jaka łączy ich z Nim. Będąc Duchem Wszechobecnego Boga, nie jest On ograniczony materią, czasem, czy przestrzenią. Jednakże, choć może zrobić cokolwiek zapragnie, to jednak, wobec człowieka, działa zgodnie z ustanowionym przymierzem, zawartym pomiędzy Bogiem a ludźmi.

Nowe Przymierze, dokonane w ofierze Chrystusa, otworzyło szczególny okres w dziejach ludzkości, w którym Bóg działa względem człowieka na podstawie swojej łaski (dlatego mówimy o „czasie łaski”). Jedną z charakterystycznych cech tego okresu jest napełnienie wnętrza człowieka Duchem Bożym. Aby człowiek doświadczył osobiście tego napełnienia, musi być świadomym uczestnikiem tego przymierza (wiara w Chrystusa jako osobistego Zbawiciela) oraz przeżyć doświadczenie zanurzenia (chrztu) w Duchu Świętym.

Jeśli ktoś nie spełnia tych warunków (z różnych powodów), nadal jest w jakimś stopniu beneficjentem oddziaływania Ducha Świętego, ale nie jest dziedzicem Bożej obietnicy i płynącego z niej błogosławieństwa. Duch Święty w pewnym stopniu wpływa na takich ludzi, bo wynika to z natury czasu łaski, ale nie mają oni udziału w obecności Ducha Świętego w ich wnętrzu i pełni tego wszystkiego, co z niej płynie. Stąd, istnieje wiele kościołów, które jakoś funkcjonują, ale ich życie pozbawione jest elementów Kościoła, opisanych w księdze Dziejów Apostolskich. A przecież chodzi o to, aby każdy człowiek, który tworzy Kościół, był pełnym uczestnikiem Bożego dziedzictwa. Wierzący w Chrystusa ludzie są powołani do odziedziczenia wszystkiego, co Bóg w Chrystusie dla nich przygotował. Ktoś, niemający pełnego udziału w tych Bożych darach, mija się z wolą Bożą i Bożym błogosławieństwem.

Napełnienie Duchem Świętym jest częścią Bożego planu dla człowieka. Wiąże się z Bożym pragnieniem, by człowiek stał się uczestnikiem Jego boskiej natury (2 Piotra 1:3-4), przez co mógłby żyć w bezpośredniej, osobistej bliskości z Bogiem Ojcem. Obecność Ducha Świętego w człowieku przemienia go i prowadzi do życia w Bożej chwale. On uczy człowieka, jak żyć w nowy sposób, nowym życiem w Chrystusie. Nowe Stworzenie musi nauczyć się żyć nowym rodzajem Bożego życia, jakie otrzymało w nowym narodzeniu.

Dla wielu chrzest w Duchu Świętym nie jest koniecznym przeżyciem. Dla innych jest kwestią osiągnięcia kolejnego „stopnia wtajemniczenia” w chrześcijańskiej inicjacji. Wielu chce doświadczyć realności darów duchowych, głównie mówienia językami, czy prorokowania. Jednakże, chodzi w nim o coś dużo poważniejszego i głębszego. Chodzi o całkowity wpływ Bożego Ducha na człowieka, tak, by stał się on we wszystkim podobny do Chrystusa. Bez Ducha Świętego to niemożliwe! Życie tylko w naturze ludzkiej czyni nas słabymi i bezbronnymi wobec grzechu i świata. Jedynie Duch Święty uzdalnia człowieka do życia Bożym rodzajem życia (w świętości, miłości, sprawiedliwości, pokoju, radości). To Duch Święty łączy człowieka z Chrystusem, tworząc z Nim jedność (1 Koryntian 6:17). Jedność serca, jedność ducha, jedność myśli.

Jednym z największych błędów popełnianych przez nawróconych ludzi jest zadowalanie się jakimś rodzajem działania Ducha Świętego na ziemi. „Jakimś” oznacza niebędącym pełnią tego, co Bóg dla ludzi zaplanował i dał. Tak, to prawda, że Duch Święty działa wszędzie. Lecz nie wszędzie i nie każdy doświadcza pełni tego, co On dla nas przygotował tu na ziemi.

Czy zadowala nas odrobina, namiastka, coś powierzchownego? Podczas, gdy czeka na nas pełnia, głębia, potęga i nieskończoność?! Sięgajmy po wszystko, co dał nam Bóg. Chrystus zapłacił za to wysoką cenę! To już czeka, by wziąć przez wiarę. Skosztujmy, jak dobry dla nas i wielki jest Duch Święty!

Pastor Jacek Gromadzki